|
|
|
Śmieszne teksty, zdjęcia, filmiki.
by bombel201 » 27 Aug 2012, o 18:42
Przychodzi adwokat do skazańca i mówi: - Mam dwie wiadomości: dobrą i złą - którą pierwszą? Więzień na to: - Złą. - Jutro będzie Pan stracony na krześle elektrycznym. - A ta dobra wiadomość? - Wynegocjowałem mniejsze napięcie. Siedzi dwóch żuli na ławeczce w parku, siedzą tak popijając coś tam z gwinta. W pewnym momencie jeden do drugiego: - Co robisz w długi weekend? Do taksówki wsiada mocno podpity facet i mówi: - Na dwooorzec główny, ale szyyybkoo! - Ale my właśnie jesteśmy na dworcu! - protestuje taksówkarz. - Maaasz tu 50 zł, a na drugi raz tak szybko nie jeździj! Golgota, Jezus wisi na krzyżu. Piotr stoi pod górą i płacze. Jezus mówi - Piotrze, podejdź do mnie. Piotr zrywa się i biegnie w stronę Jezusa, jednak Rzymianie brutalnie go powstrzymują, rzucają na ziemię i kopią. Jezus powtarza - Piotrze, podejdź do mnie. Piotr wstaje i próbuje jeszcze raz. I tym razem zostaje pobity. Rzymianie łamią mu nos i parę żeber. Piotr pada na ziemię. Jezus jeszcze raz powtarza - Piotrze, podejdź do mnie. Piotr już ostatkami sił, dźwiga się na łokcie i czołga się pod górę. Rzymianie w końcu dają mu spokój. Piotr dociera do Jezusa, całuje jego stopy i mówi - Panie, jestem. Czego ode mnie żądasz? A Jezus odpowiada - Patrz, stąd widać twój dom Mąż do żony: - Co byś zrobiła gdybym powiedział, że wygrałem w totka? - Zabrałabym połowę kasy i odeszła od Ciebie. - To masz tu 7,50 i spie**laj W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. - Aniu, co robi twoj tata? - Jest nauczycielem w przedszkolu. - A ile zarabia? - 760 zł. - A mama? - Mama jest bibliotekarka i zarabia 640zl. - To ile wynosi wasz budżet? - 1400 zł miesięcznie. - Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata? - Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł, mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000 zł miesięcznie. - Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić... - Zwisa mi to, przynajmniej żyjemy jak ludzie... 
Last edited by bombel201 on 27 Aug 2012, o 18:44, edited 1 time in total.
-
bombel201
 TEN OKRUTNY xD


-

-
- Telefon: LG G6
- Soft: 7.0 Nougat
- Operator: Play
- Joined: 21 Mar 2010
- Online: 104d 17h 43m 53s
- Posts: 2793 • Topics: 816
- Reputation point: 4150
    
by Mati91 » 27 Aug 2012, o 20:11
Ksiądz spowiada w konfesjonale. Przychodzi pierwszy grzesznik i mówi: - Piłem, paliłem i konia waliłem. Ksiądz policzył coś u siebie na komputerze i powiedział: - 5 paciorków. Przychodzi drugi grzesznik i mówi: - Piłem, paliłem i konia waliłem. Ksiądz znowu policzył i powiedział: - 10 paciorków. Z 3 i 4 grzesznikiem było tak samo. W końcu przychodzi kolejny grzesznik i mówi: - Piłem i paliłem. A ksiądz na to: - Idź jeszcze konia zwal, bo ułamki wychodzą!
Przychodzi góralka do matki i mówi: - Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać, jaki on ma być? - Córko, przede syćkim to ma być łoscędny, trochę psygłupi i nierusany. Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do matki: - Mamuś, mam chłopa idealnego, mój ci on będzie! Byłam z nim w hotelu na trasie... - I co? - pyta matka. - No i jak weszli my do pokoju to stały dwa łóżka, a on mówi "złączymy oba co by z dwóch nie korzystać". - No to łoscędny - mówi matka - a psygłupi trocheś? - Mamuś, psygłupi, bo poduske zamiast pod głowe, to pod tyłek mi podłożył... - A nierusany? - pyta matka. - Mamuś na pewno ci nierusany bo jesce folijke miał na siusiaku!
- Mamo, mamo, u babci w pokoju jest małż! - bredzisz, Jasiu, nie ma żadnego małża. - jest, jest, choć i sama zobacz. Mama wchodzi do pokoju a tam babcia rozłożona w koszuli nocnej na łóżku, nogi rozwarte, nie ma bielizny i wszystko jej widać. - Jasiu, to nie małż, tylko pochwa babci... Na co Jasiu: - ale smakuje jak małż
"Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze – miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją." Steve Jobs
-
Mati91



-

-
- Telefon: iPhone 14 Pro Max
- Operator: T-Mobile
- Location: Berlin
- Joined: 13 Jun 2010
- Online: 128d 19h 32m 12s
- Posts: 2312 • Topics: 361
- Reputation point: 11286
           
by bombel201 » 27 Aug 2012, o 20:56
Znudzony brakiem rozrywki władca Chin, postanowił się rozerwać i wypowiedzieć komuś wojnę, więc dzwoni do prezydenta USA i mówi: - Słuchaj, stary, chcę ci w imieniu wielkich Chin wypowiedzieć wojnę! Prezydent mając na względzie trwające działania wojenne w Iraku i Afganistanie, dyplomatycznie odpowiada: - Wiesz co? Nasze dwa wielkie narody nie powinny ze sobą walczyć, prowadzimy wiele interesów, więc chyba to nie jest dobry pomysł. Władca Chin zasmucił się, ale dzwoni z tą samą ofertą do Rosjan. Putin znając siłę Chin jednak też odmawia, przypominając braterskie stosunki, jakie łączą te dwa kraje. Wojowniczy boss kraju środka nie rezygnuje jednak i dzwoni kolejno do Francji,Angli, Niemiec, jednak wszyscy prezydenci stanowczo mu odmawiają. Wtedy gość wpada na genialny pomysł: - Zadzwonię do Polski, to wojowniczy naród, zawsze walczący, mają wielkie doświadczenie w tej dziedzinie, tak Polska nie odmówi, jestem tego pewien. Bierze telefon i dzwoni do polskiego prezydenta, z propozycją wojny. Prezydent wysłuchał go dokładnie i zadaje pytanie: - Słuchaj, mistrzu, a powiedz ty mi, ilu was tam jest w tych Chinach? - Półtora miliarda - pada radosna odpowiedź i w tym momencie następuje dłuższa chwila ciszy. Zniecierpliwiony wódz Chińczyków pyta: - I co, przestraszyłeś się? - Nie - odpowiada prezydent - tylko się zastanawiam, gdzie my was wszystkich pochowamy. Do baru przychodzi facet. Za ladą siedzi super laska, na ścianie menu: kanapka z serem - 2,30, kanapka z szynką - 3,00, obciągnięcie dłonią - 5,00 Mężczyzna patrzy na seksowną sprzedawczynie i pyta: - To ty obciągasz ręką? - Tak skarbie - mruczy uwodzicielsko laska - To umyj dobrze łapska i daj mi kanapkę z serem Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi: -Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi: -Czy twój zakład jest wciąż aktualny? -Tak. Kelner! Litr wódki podaj! Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi: -Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej? -A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda... 

-
bombel201
 TEN OKRUTNY xD


-

-
- Telefon: LG G6
- Soft: 7.0 Nougat
- Operator: Play
- Joined: 21 Mar 2010
- Online: 104d 17h 43m 53s
- Posts: 2793 • Topics: 816
- Reputation point: 4150
    
by bombel201 » 17 Sep 2012, o 19:21
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony: - Rozbieraj się i do łóżka! Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał... Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i pokazuje: - Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza! Lekarz do pacjenta: - Mam dla Pana dwie wiadomosci. Pierwsza jest taka , ze ma pan raka. Druga, ze ma pan silna skleroze. Pacjent: - Najwazniejsze, ze nie mam raka. Armia amerykańska postanowiła zmniejszyć liczbę etatów oficerskich. Żeby wyjść z twarzą i zachęcić oficerów do rezygnowania z wojaczki przyjęła zasadę naliczenia odpraw: każdy oficer podaje jak należy zmierzyć jego ciało, a daną długość mnoży się razy tysiąc. Uzyskana wielkość to wysokość odprawy. Przed komisją staje major Brown. Każe zmierzyć się od dużego palca u nogi do czubka głowy. Wychodzi z tego 180 cm. Brown odchodzi ze 180 tysiącami dolarów. Kolejny wchodzi pułkownik Johnes. Ten jest przebiegły: staje na palcach podnosi do góry ramiona i tak każe się zmierzyć. Wychodzi z 250 tysiącami dolarów. Przychodzi kolej na generała Colta. - Panie generale, jak Pana generała wymierzyć? - pyta szef komisji. - Zmierzcie mnie synu od czubka ptaka do jaj - decyduje Colt. - Panie generale, z całym szacunkiem dla Pana decyzji, ale to nie będzie duża odprawa - krztusi się szef komisji. - Zmierzcie mnie tak jak mówię - nalega generał. - Panie generale nie wątpię w siłę Pana lędźwi, ale to nie jest dobry pomysł - poci się szef komisji. - Mierzcie jak mówię! To rozkaz!!! - wrzeszczy generał. Szef komisji poddaje się. Generał Colt obciąga portki. Szef komisji przykłada linijkę... - Panie generale, ale gdzie są Pana jaja??? - W Wietnamie synu! Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystac. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekrecił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha. No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta juz prawie rozluźniona, a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony. Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu. Patrzą, a pod klatką leży martwy listonosz. W mieszkaniu dzwoni telefon. Słychać męski głos: - Czy zastałem Stefana? - Nie, pomyłka! Po chwili telefon dzwoni znów. - Czy zastałem Stefana? - Nie! Po godzinie telefon odzywa się jeszcze raz. - Tu Stefan. Czy były do mnie jakieś telefony? Do szpitala trafil pacjent na amputacje jednej nogi. Po operacji przychodzi do niego lekarz i mówi: - Mam dla pana dwie wiadomosci, dobra i zla. Która najpierw? - Zla, panie doktorze - Przez pomylke amputowalismy panu obie nogi - Co?!, a ta dobra wiadomość, doktorze? - Widzi pan ta ruda i cycata pielegniarke? - No widze... - Codziennie ja dymam... - odpowiada doktor Mąż i żona świętują swoją 50 rocznicę ślubu. W pewnym momencie mąż pyta żonę: - Powiedz mi kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś? - Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy... - Ale nalegam, powiedz mi proszę! - No dobrze, zdradziłam Cię trzy razy. - Trzy razy, jak to się stało? - Mężu, czy pamiętasz jak 35 lat temu chciałeś rozkręcić swój własny biznes i żaden bank nie chciał udzielić Ci kredytu? A pamiętasz jak sam prezes banku przyszedł do nas do domu pod Twoją nieobecność i zatwierdził kredyt bez żadnych dodatkowych pytań? - Och kochanie, zrobiłaś to dla mnie. Szanuję Cię jeszcze bardziej za to co zrobiłaś. Ale kiedy był ten drugi raz? - Pamiętasz dziesięć lat temu sytuację kiedy miałeś ten straszliwy atak serca i żaden z lekarzy nie chciał się podjąć ryzykownej i skomplikowanej operacji? I wtedy ten jeden doktor zgodził się Ciebie operować i dzięki temu do dzisiaj jesteś w tak dobrej kondycji. - Moja najdroższa, nie mogę wprost w to uwierzyć, że zrobiłaś to dla mnie. Jestem Ci wdzięczny. Ale powiedz mi jak to było tym trzecim razem. - Czy pamiętasz tę sytuację kiedy kilka lat temu chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało Ci 17 głosów...

-
bombel201
 TEN OKRUTNY xD


-

-
- Telefon: LG G6
- Soft: 7.0 Nougat
- Operator: Play
- Joined: 21 Mar 2010
- Online: 104d 17h 43m 53s
- Posts: 2793 • Topics: 816
- Reputation point: 4150
    
by Mati91 » 18 Sep 2012, o 20:46
Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają: Marchewka: -Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki. Ogórek: -Ty masz do bani?! Wyobraź sobie ze mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki! Odzywa się penis: -Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę, plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zeżygam i stracę przytomność.
Do lekarza przychodzi gej: -Panie doktorze zaraziłem się AIDS. Proszę mi pomóc. -Proszę jechać do Meksyku, pić tamtejszą wodę, dużo tequilli, jeść tortillas, chilli, burittos, dużo papryki i pomidorów. -I to mnie wyleczy? -Nie, ale przypomni pan sobie, do czego służy du**.
"Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze – miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją." Steve Jobs
-
Mati91



-

-
- Telefon: iPhone 14 Pro Max
- Operator: T-Mobile
- Location: Berlin
- Joined: 13 Jun 2010
- Online: 128d 19h 32m 12s
- Posts: 2312 • Topics: 361
- Reputation point: 11286
           
by bombel201 » 18 Sep 2012, o 22:34
Siedzi sobie grupka pijaczków. Jeden z nich prowadzi monolog: - Wy to wszyscy jesteście idioci! Żadnych celów nie macie w życiu. Żadnych marzeń. Ja to mam marzenie! Wielkie marzenie! Po pierwsze: zarobić mnóstwo pieniędzy. Po drugie - kupić słonia... Pauza. Pijaczek po chwili kontynuuje. - Obszyć go futrem.. Kolejna dłuższa przerwa. Pijaczek chwilę pomyślał i kończy swoją ambitną wypowiedz: - I zatłuc pałą jak mamuta! Spotykają się dwaj właściciele firm: - Słuchaj, ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję? - Nie. - I ja też nie. A oni i tak przychodzą do pracy? - No przychodzą. - U mnie też. Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście? Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje: - Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc? - Eeee... niee... ja tylko tak się z siostrą drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił... - Jasiu chodź napijesz się ze mną wódeczki. - Ależ tato! - No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje. Policyjny Volkswagen Transporter zatrzymuje się przy tirówce. Uchyla się szybka: - Ile? Prostytutka: - Z przodu 100, z tyłu 150. Na to głosy z głębi radiowozu: - Dlaczego my z tyłu mamy więcej płacić?

-
bombel201
 TEN OKRUTNY xD


-

-
- Telefon: LG G6
- Soft: 7.0 Nougat
- Operator: Play
- Joined: 21 Mar 2010
- Online: 104d 17h 43m 53s
- Posts: 2793 • Topics: 816
- Reputation point: 4150
    
by bombel201 » 6 Oct 2012, o 20:27
Kelner w restauracji przynosi facetowi zupę. Facet patrzy, a tam w zupie pływa mucha. - Jak mu powiem, żeby mi wymienił zupę, to pójdzie na zaplecze, wyciągnie muchę i mi przyniesie ten sam talerz. Wziął solniczkę, wsypał do zupy całą sól i dopiero zawołał kelnera. Ten zaraz poszedł i przynosi z zaplecza talerz. Facet ostrożnie próbuje zupę. - O, w porządku. Jednak wymienił. Nagle z drugiego końca sali słychac straszny krzyk: - ku*** mać!!! Jaka słona zupa!!! <Szymek> nooo krzysiek wczoraj ładnie na***any po akademiku chodził <Paweł> to co wy robiliście potem jak poszedłem <Szymek> a impreza jeszcze była <Paweł> jaka impreza?? <Mario> a tam impreza, parapetówka zwykła. <Paweł> jak to parapetówka? <Mario> a Marian szafke przestawił, to się trzeba było napić Przychodzi facet do lekarza: - Panie doktorze, strasznie mi spuchło jedno jajo, nie wiem co robić... - No niech Pan pokaże, może coś zaradzimy. - Ale ono jest strasznie wielkie i jak je pokaże to Pan się będzie śmiał jak wszyscy. - Proszę się nie wygłupiać, obiecuję, że nie będę się śmiał, proszę pokazać. Facet podchodzi do stołu, rozsuwa rozporek i wyjmuje z niego na stół ogromne jajo. Lekarz nie wytrzymując: - Buahahahaha hahahahaha jakie wielkie jajo!!! Speszony facet chowa jajo spowrotem do rozporka i mówi: - Tak? To tego chorego nie pokaże... <stach> no słuchaj, wchodzi gość spóźniony 15 min na wykład, słuchawki zdjęte z szyi, żuje sobie gumę, no więc wykładowczyni do niego tak:"No dzień dobry, pan to się chyba przywita z koszem" <stach> on na nią patrzy z takim zdziwieniem i niezrozumieniem <stach> więc wykładowczyni sugeruje mu jeszcze raz wyrzucenie gumy "no niech się pan przywita z koszem" <stach> Na co biedny student kuca przy koszu i lekko speszonym głosem mówi "cześć, Łukasz jestem" Facet przyjechał do lasu na polowanie i idzie do leśniczego po pozwolenie. Leśniczy bierze go na stronę i mówi: -Wie pan co, tu już nie ma na co polować... zające pozdychały, lisy też pozdychały bo nie miały co jeść... Ale mogę panu dać pozwolenie na Rumuna. -Na "Rumuna"?? -No tak, na Rumuna. -No dobra, to wezmę - Facet wziął, idzie sobie, nagle patrzy, a koło śmietnika przechodzi Rumun. Wyjął strzelbę i go zastrzelił. Natychmiast zjawia się policja. Facet zdziwiony wyjmuje papier: -Wszystko jest w porządku panowie, ja mam tutaj pozwolenie! -No tak... ale przy paśniku nie wolno! Jest msza w kościele. Podczas mszy odbywa się spowiedź. Nagle do kościoła wpada narąbany facet i się drze: -Ludzie! Zapraszam was wszystkich na imprezę! Z konfesjonału wychyla się zdziwiony ksiądz. Facet na niego patrzy i sie drze: -A ty jak sie wysrasz to tez przyjdź! Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go: - Podwiezie mnie pan? - A gdzie dasz krowę? - Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie. Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem. - Baco czemu ta krowa mruga tym okiem? - A bo będzie wyprzedzać. Dzwoni ksiegowa do profesora Miodka i pyta: - Przepraszam, czy "zarachuje" to poprawna forma wypowiedzi? Miodek na to: - Wie pani, poprawna, ale lepiej byloby powiedziec "prosze zaczekac panowie" Jedzie papież swoim papa-mobile. Nagle wybiega blondynka i biegnie za samochodem. Papież kaze przyspieszyć. 40km/h... Blondynka nadal biegnie, powoli dogania... Papież znów kaze przyspieszyć. 50km/h... Blondynka jakimś cudem nadal ma siłe i begnie, już prawie dogania samochód! Papież znów kaze przyspieszyć. 60km/h... Po kilku kilomatrach blondynka dogania papa-mobile. Wtedy papież już kazał zatrzymać, bo go to zaczęło wkurzać. A blondynka: - Myślałam, że już nie dogonie! Dwa śmietankowe proszę! 

-
bombel201
 TEN OKRUTNY xD


-

-
- Telefon: LG G6
- Soft: 7.0 Nougat
- Operator: Play
- Joined: 21 Mar 2010
- Online: 104d 17h 43m 53s
- Posts: 2793 • Topics: 816
- Reputation point: 4150
    
by bombel201 » 7 Oct 2012, o 00:02
Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią? - Kalarepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jasiu. - Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę. - Nie, proszę pani. Pani chyba nigdy nie oberwała kalarepą po jajach. Stara babcia idzie do apteki. - Chciała bym sobie jeszcze trochę pofiglować z mężem. Znajdzie się coś? - mówi do sprzedawcy. - Tak, tu ma pani 2 opakowania jedno z czerwonymi tabletkami jest dla pani, a drugie z niebieskimi dla męża. Proszę zażyć po 1 tabletce - mówi sprzedawca. Babcia ucieszona wraca do domu. Myśli sobie, że 1 tabletka może nie wystarczyć więc wzięła całą garść tabletek. Mężowi dała czerwone, a sama wzięła niebieskie. Babcie tak usztywniło, że przez miesiąc nie mogła się ruszyć, a mężowi pootwierały się rany z 2 wojny światowej. Pani wychodząc ze sklepu widzi płaczącego Jasia: - Jasiu, dlaczego płaczesz? - Bo miałem 2 złote, ale zgubiłeeeeeeeem! Pani bez słowa wyciąga 2 złote i daje Jasiowi. Jasiu przestaje płakać, pani odchodzi. Po chwili jednak znów słyszy donośny płacz Jasia. - Jasiu, a czemu teraz płaczesz? - Właśnie sobie pomyślałem, że gdybym nie zgubił tamtych 2 złotych, miałbym teraz czteeeeeeery! Pracownik prosi o kilka dni urlopu. - Wy, Nowak, lubicie ciepłą wódkę? - pyta szef. - Nie, panie dyrektorze. - A spocone baby? - pada kolejne pytanie. - Też nie. - To dobrze, dostaliście urlop w listopadzie. Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka: - W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo... - Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa. Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegające z dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel. - Co to ma znaczyć! Pijaństwo w pracy?! - Jest powód panie profesorze, jest powód - odpowiada jeden z asystentów. Siostra Kasia nie jest w ciąży ... - Aaaaa to i ja się napiję... Polak, Rusek i Niemiec są na zawodach pływackich. Rusek nie ma rąk, Niemiec nie ma nóg, a Polak nie ma ani rąk, ani nóg. Podchodzi do nich ratownik i pyta się jak sobie poradzą. Wszyscy odpowiedzieli, że sobie poradzą, po czym wszyscy ustawili się na starcie. Rusek i Niemiec jakoś sobie poradzili, a Polak poszedł na dno. Ratownik go wyciągnął i pyta się: - Polak co się stało, przecież mówiłeś, że sobie poradzisz. A Polak na to: - Zabije tego drania co mi czepek na uszy naciągnął. Na przejściu granicznym w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600. Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania: - Narkotyki?, broń?, dewizy? - Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki. Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów. - To wszystko pana? - Nie - odpowiada młody człowiek - to jest Pana, moje jest w tamtym tirze. Facet mówi do żony: - Kochanie, przynieś mi piwo. Na to żona: - Może jakieś magiczne słowo? Facet: - Hokus pokus czary mary, za***rdalaj po browary! A na to żona: - Hokus pokus, ence pence, zamiast ci*** masz dziś ręce!! Na to Facet: - Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata! Żona: - Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary! Pani w szkole pyta Jasia kim chce zostać w przyszłości. Jasiu mówi: - Proszę pani ja chce zostać menelem. Niech pani pomyśli zero ZUSU, podatków, NFZ się tobą nie interesuje. Dwadzieścia lat później Jasiu spogląda z 8 piętra swojego hotelu w Dubaju na szereg nieruchomości i mówi. - K***a! Gdzie popełniłem błąd!? Mąż nie mógł zadowolić swoją żonę w łóżku. Wybrał się do seksuologa i mówi: - Proszę pana nie mogę zadowolić swojej żony, kiedy się kochamy to nawet nie krzyczy... - Niech pan zadzwoni do agencji i zamówi striptizera z dużym interesem. Kiedy państwo będziecie się kochać, on w tym czasie ma tańczyć. Wtedy pańska żona powinna krzyczeć. Koleś wyszedł z gabinetu i dzwoni do agencji. Zamówił striptizera z największym interesem i zaczął kochać się z żoną, podczas tego koleś z agencji tańczył. Niestety żona nie krzyczała. W końcu mąż mówi do striptizera: - Wiesz, może zamieńmy się rolami... Tak zrobili i po minucie żona zaczęła krzyczeć. Uradowany mąż mówi do kolesia z agencji: - Widzisz, tak się ku*** tańczy... W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa. - Czy mogę zobaczyć pani bilet? Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa: - Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej. Blondynka na to: - Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago! Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota. Pilot przyszedł i mówi: - Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej. - Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago! Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi. Ten mówi: - Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać. Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej. Drugi pilot nie może się nadziwić: - Jak ty to zrobiłeś - To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago. Na leżakowaniu w przedszkolu leżą dzieci na łóżeczkach i w pewnej chwili chłopczyk pyta dziewczynkę: - Jesteś chłopcem czy dziewczynką? - Nie wiem. - To sprawdź! - No to mi pomóż! - No to musisz podnieść kołderkę. Dziewczynka podniosła kołderkę na to chłopczyk: - Jesteś dziewczynką, bo masz różową piżamkę. Facet bzyka laskę i gdy jest już po wszystkim mówi do niej: - Gdybyś mi powiedziała od razu, że jesteś dziewicą to byłbym bardziej delikatny. Na to ona: - Gdybyś był bardziej cierpliwy to byś poczekał aż zdejmę rajstopy. Pracownik często spóźniał się do pracy, bo zasypiał. Kierownik zagrozil chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi się rano 8:15 (do pracy na  . Budziki nawet nie gdaknęły. Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi: - Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek. Po zabiegu, pyta dentysty ile się należy, ten mówi 400zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40zł od sztuki, dentysta na to: - Tak, ale dzisiaj jest niedziela... Synek mówi do mamy - Mamo, a dlaczego moja kuzynka nazywa się róża ? - Ponieważ twoja ciocia lubi kwiaty. - A ty co lubisz mamo ? - Przestań zadawać głupie pytania Wacuś . Rozmawiają dwaj faceci: - Cholera! Do czego to doszło żebym ja płacił 6 złotych za paliwo! A drugi na to; - Spoko.Więcej niż 9,99 nie będzie - Dlaczego? - Bo się nie zmieści na tablicach Rolnik wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorzał. Weterynarz zbadał konia i rzecze: - Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! Masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić. Tę rozmowę usłyszała świnia. Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi; - Dawaj, dawaj! Wstawaj! Drugiego dnia to samo - lekarstwo nie poprawiło samopoczucia konia. - Wstawaj! - nakrzyczała na konia świnia. - Jak nie wstaniesz to Cię uśpią! Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bez żadnego rezultatu. Przyszedł weterynarz i mówi: - Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, który może się przenieść na pozostałe konie! Usłyszawszy to świnia pobiegła do konia i mówi: - Wstawaj! Weterynarz ju przyszedł! Ostatnia Twoja szansa! Teraz albo nigdy! Wstawaj! A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtem oddalił się na koniec pastwiska. - Moszsz.... To cud! - krzyknął farmer zobaczywszy oddalającego się konika. - Musimy to oblać! Z tej okazji zarżniemy świnię! - Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem. - Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc? - Brakuje mi 1,50 zł. Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy: - Nie ruszać się, to jest napad! Jakiś pasażer z ulgą: - ku***, aleś mnie pan wystraszył, już myślałem że to kanary... - Idzie wiosna - Politycy chwalą się, że żyje się lepiej, jest o 2/3 bezdomnych mniej.

-
bombel201
 TEN OKRUTNY xD


-

-
- Telefon: LG G6
- Soft: 7.0 Nougat
- Operator: Play
- Joined: 21 Mar 2010
- Online: 104d 17h 43m 53s
- Posts: 2793 • Topics: 816
- Reputation point: 4150
    
by Mati91 » 17 Oct 2012, o 23:03
Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.
PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.
"Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze – miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją." Steve Jobs
-
Mati91



-

-
- Telefon: iPhone 14 Pro Max
- Operator: T-Mobile
- Location: Berlin
- Joined: 13 Jun 2010
- Online: 128d 19h 32m 12s
- Posts: 2312 • Topics: 361
- Reputation point: 11286
           
by pawelooss » 2 Nov 2012, o 22:04
Pewnego dnia stary rzeźnik postanowił nauczyć swojego tępego syna fachu, by ten mógł po nim odziedziczyć rzeźnię. - Widzisz tę maszynę Jasiu? - Taaaak. - Popatrz, z tej strony wkładasz barana, a z drugiej wychodzą parówki. Rozumiesz? - Hmmm... - No, popatrz - ojciec wziął barana, wsadził do maszyny, a z drugiej strony wyjechały parówki. Teraz rozumiesz? - Eeee, noo yhmm... - Do jasnej cholery, weź tego barana taaak, wsadź tego barana taaak, a teraz popatrz, z drugiej strony wychodzą parówki. Teraz rozumiesz?! - Mhmm... Tato, a czy jest taka maszyna, w którą wkłada się parówkę, a wychodzi baran?
Kolekcja ➔ Apple iPhone 5s && BlackBerry Curve 9320 && Ericsson A2618s, A2628s && Götze & Jensen GFE36 && MaxCom MM432BB && HTC HD2 && Motorola RAZR V3, V2288 && Samsung Galaxy S && Siemens A52 && Sony Ericsson C902 && Sony Xperia E, Xperia Z3C && N♥kia 100, 1100, 1110, 1600, 1616, 3100, 3110c, 3210, 3310, 3410, 3510i, 5510, 5800XM, 6020, 6230i, 6300, 6303c, 6610i, 7260, 7360&& N♥kia Lumia 730 Dual SIM, Lumia 800, E50, E51, E52, E7-00, N8-00, N900, N9-00, N95 8GB, N-Gage && OnePlus 5T && Tracer Ovo 1.2 
-
pawelooss
 Pan i Władca!


-

-
- Telefon: N♥kia E52 || Moto E30F || iPh. 5s
- Soft: CFW 081.003 || Android 13 || iOS 12
- Operator: Play
- Age: 32
- Location: Ruda Śląska
- Joined: 27 Feb 2009
- Online: 665d 22h 30m 36s
- Posts: 12083 • Topics: 1215
- Reputation point: 17485
           
-
by bombel201 » 8 Nov 2012, o 13:24
Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy początek. A sąsiad na to: - Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży. OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi: - Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem. Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy: - A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto... A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób: - Cśśś, spier***aj, bo mi sępy płoszysz...
Last edited by bombel201 on 8 Nov 2012, o 13:25, edited 1 time in total.
-
bombel201
 TEN OKRUTNY xD


-

-
- Telefon: LG G6
- Soft: 7.0 Nougat
- Operator: Play
- Joined: 21 Mar 2010
- Online: 104d 17h 43m 53s
- Posts: 2793 • Topics: 816
- Reputation point: 4150
    
by wook » 12 Nov 2012, o 18:53
I. Kredytowy Po kiego mam brać kredyt mieszkaniowy na 25 lat, jak mogę ukraść wielokrotnie więcej i odsiedzieć 7? II. Prezydencki - Jaki jest ulubiony kolor garniturów B. Obamy? - Cielisty... III. Samochodowy Blondynka dostała od swego faceta wypaśnego Merca. Za dnia samochód jeździł jak trzeba, jednak z nastaniem nocy - już nie. Blondynka przemęczyła się tydzień i pojechała do salonu. Mechanik sprawdził wszystko i nie znalazł żadnej usterki. Spytał zatem delikatnie: - Proszę pani, a jak pani obsługuje automatyczną skrzynię biegów? - Normalnie, za dnia ''D'', w nocy ''N''. [ Dodano: 11 lis 2012, o 14:12 ]Nowe I. Przestępczy Prawie każde państwo ma swoją mafię. Rosyjska mafia ma swoje państwo. II. Koński Szlemenzon umierając sprzedał Rabinowiczowi swego białego konia za jedyne sto grzywien. Uradowany Rabinowicz biegnie do stajni, żeby nacieszyć się nowym nabytkiem. Patrzy - a tu koń zdechł. Wraca więc do Szlemenzona, żeby mu wygarnąć, ale ten też zwiał do kostuchy. Idzie zatem Rabinowicz na stypę i opowiada: - Wyobraźcie sobie, mój przyjaciel Szlemenzon sprzedał mi przed śmiercią swojego ulubionego białego rumaka za dwieście grzywien! Ale koń mi niepotrzebny. Mogę go wystawić jako nagrodę w loterii, jeżeli znajdzie się dziesięciu chętnych, którzy zapłacą po dwanaście grzywien. Jeden z was wygra konia. Loterię rozegrano. Szczęśliwiec idzie do stajni, stan konia się oczywiście nie poprawił. Wraca z pretensjami do Rabinowicza, a ten bez słowa oddaje mu dwanaście grzywien. - A pozostali? - pyta zwycięzca - A pozostali - odpowiada Rabinowicz rozkładając ręce - przecież konia nie wygrali. [ Dodano: 11 lis 2012, o 14:12 ]I. Koci Podejrzewam, że mój kot zdrowo chleje. Zniknął na noc, wrócił rano, opił się wody i poszedł spać. II. Wiekowy - Hej, ile ty masz lat? - 25. - A z VAT-em? III. Dłużny Jeden homoś zwierza się drugiemu: - Wasia pożyczył ode mnie sto baksów i nie chce oddać... - A to heteryk! IV. Przeliczeniowy Jeden terapeuta = 1024 gigapeutów. V. Leniwy Szczyt męskiego lenistwa - jeść zupę prosto z gara. Nie wyjmując go z lodówki. VI. Więzienny - Za co siedzisz? - Za cudze długi. - Jak to za cudze? - Cudze długi wyciągałem obcęgami, wybijałem kijem do baseballa... Bonusowy (P) Prawie wszystkie dzieci miały w dzieciństwie wymyślonych przyjaciół. Tylko Jarek K. ma aż do dziś wymyślonych wrogów. [ Dodano: 11 lis 2012, o 14:13 ]I. Przeraźliwy Nie tak straszny dźwięk, jak jego zapach. II. Kolejkowy ZSRR. Kolejka do sklepu. W pewnym momencie zaczyna się przepychać taki mały inteligencik w okularach: - Ludzie! Przepuśćcie mnie! Jam kaleka, urodziłem się wcześniakiem, w siódmym miesiącu! Głos z kolejki: - To idź pan w pi*** jeszcze na dwa miesiące! III. Pomysłowy Jeżeli odwrócić zegar z kukułką tarczą do ściany, to się otrzyma zegar z dzięciołem. IV. Kryminalny Znaleziono wczoraj zwłoki pośrednika nieruchomościowego - w cichym, spokojnym, zielonym rejonie, bardzo bezpiecznym, pięć minut od centrum. V. Telefoniczny - Wsparcie techniczne, w czym mogę pomóc? - Nie działa rejestracja na waszym portalu. - Proszę powiedzieć krok po kroku, co pan robi. - Wpisuję login, potem hasło, a potem w polu ''potwierdź hasło'' wpisuję ''potwierdzam''. VI. Samolotowy W kabinie samolotu grupa spadochroniarzy czeka na swój pierwszy w życiu szok. Siedzi z nimi dwóch instruktorów. Jeden szepcze do drugiego: - Cykorzą... - E, twarze mają pokerowe... - A nic nie czujesz? VII. Końcowy Jak się szykują do końca świata w różnych krajach? W USA już zaczęli - Sandy i druga kadencja Obamy. Kowboje zawsze muszą być pierwsi. W Niemczech koniec świata stał się odrębnym przypadkiem ochrony ubezpieczeniowej. We Francji podwoiła się liczba rewii erotycznych. Holandia zalegalizowała wszystkie narkotyki oraz małżeństwa ze zwierzętami i pomnikami. Włochy zakazały zagranicznych transferów pieniędzy w dniach 18-22 grudnia. W Wielkiej Brytanii można obstawiać w zakładach 1 z 32 typów końca świata. Izrael odpuścił świątyni Grobu Pańskiego zaległe podatki za ostatnie 2000 lat. Prezydent Ukrainy obiecał uczciwe wybory w 2013 roku. W Rosji wzrosła sprzedaż towarów na kredyt. VIII. Taneczny - Wczoraj tańczyłem w teatrze Bolszoj! - Nie wiedziałem, że jesteś tancerzem. - Nie jestem, była wykurwista kolejka do toalety. [ Dodano: 11 lis 2012, o 14:14 ]I. Niusowy Holenderscy księża postulują legalizację lekkich...grzechów. II. Końcowy - To koniec świata! - Andriej, ja już rozumiem! Tylko zabierz to od mojej twarzy. III. Reklamowy - Chciałbyś zostać twarzą Apple? - Zwariowałeś? Żeby mi ćwierć głowy odgryźli?! IV. Filmowy Po walce z Kliczką Wach nie będzie potrzebował okularów, żeby oglądać filmy 3D. V. Szkolny Czasy komunistyczne. Nauczyciel w szkole kazał dowiedzieć się, jak powstał świat. Na następnej lekcji odpytuje: - Wasia, jak powstał świat? - Bóg go stworzył. - Milcz! Wowa, ty powiedz. - Świat został stworzony przez Boga. - Co to za bzdury! Mosze, ty powiedz. - Świat naprawdę został stworzony przez Boga. - To ty nie wiesz, że Boga nie ma? - Tak, ale wtedy jeszcze był. VI. Kobiecy Być kobietą w nieokreślonym wieku można tylko do pewnego wieku. VII. Lotniczy Pewne linie lotnicze wyposażyły swoje samoloty w aparaturę do czytania w myślach, aby dowiedzieć się, na co najbardziej narzekają ich klienci. Okazało się, że dominującą myślą było ''Co za bydlak znów się spierdział?!'' VIII. Księgowy - Panie Rabinowicz, jestem u was księgowym już 10 lat i przyznam, że liczę na podwyżkę. - Jesteście zwolnieni, nie potrzebuję księgowego, który tak kiepsko radzi sobie z liczeniem. IX. Informatyczny Rozmowa nowej sekretarki i admina: - Lusia, wiesz, co to jest EXCEL? - Oczywiście! To rozmiar odzieży. X. Religijny Matka poszła do pracy, syn odrabia lekcje, a ojciec na kacu przeszukuje lodówkę, kredens, szafę... W pewnym momencie syn pyta: - Tato, skąd ludzie wiedzą, że Bóg jest, jak nikt go nie widział? - Synu, ty widziałeś może tu gdzieś flaszkę? - Nie. - Ale ona na pewno tu gdzieś jest... XI. Małżeński Dobra żona zawsze wie, że jeżeli mąż ma podły humor, to znaczy, że jego kochanka ma okres. [ Dodano: 11 lis 2012, o 14:15 ]ź JoeMonster.org[ Dodano: 11 lis 2012, o 14:18 ]- Ciągle jeżdżę od konwentu do konwentu, na targi informatyczne, komputerowe, demoscenę i na zloty. Taki mam sport. - Eee.. sport? Jaki to sport? - Nerdic walking. [ Dodano: 12 lis 2012, o 17:53 ]I. Sposobny Najlepszy sposób na schudnięcie - złamać żuchwę. II. Medyczny Zapis w karcie pacjenta: ''Lewatywę znosi dobrze; przeklina, ale szeptem''. III. Nekromantyczny Wchodzi starsza babka do autobusu i siada naprzeciwko starego dziadka, rozszerzając nogi. Dziadek na to: - Zamknij ten grobowiec.... - A co, trup się poruszył? IV. Kosmetyczny - Cała łazienka jest zastawiona twoimi kremami, maseczkami i balsamami! - A co, mam mieć suchą, pomarszczoną skórę?! - Równo mnie to obchodzi, synu. V. Imprezowy Warianty imprezy korporacyjnej w naszej restauracji: - premium - 5.000 rubli od osoby - standard - 3.000 rubli od łebka - economy - 1.000 rubli od ryja VI. Ogłoszeniowy Pijąca, paląca, imprezująca dziewczyna szuka towarzysza życia, który pozwoli jej to wszystko nadal robić - na jego koszt. VII. Sądowniczy Rabinowicza sądzą za paserstwo: - Wysoki Sądzie, jak ja mogę być winny? Ja zapłaciłem za towar sto grzywien. Jak ja bym wiedział, że on jest kradziony, to ja bym nawet trzydziestu nie dał. VIII. Sposobny - Jestem po uszy w długach... - To się bogato ożeń. - A takiego! Jak moi wierzyciele potrzebują pieniędzy, to niech się sami żenią. IX. Obrazowy - I jak się wam podoba mój Rafael? - Robi wrażenie. Ale przecież na obrazie jest podpis ''Rachel'', nie ''Rafael''? - Prawnik doradził mi przepisać wszystko na żonę. X. Chiński Chińscy mędrcy twierdzą, że: - na plecach śpią święci, - na brzuchu - grzesznicy, - na prawym boku - władcy, - na lewym boku - mędrcy. Całą noc wierciłem się, zasnąć nie mogłem. Nie potrafię się określić. XI. Naukowy Czytam: ''...rosyjska gospodarka, skrajnie zależna od eksportu surowców energetycznych, weszła w okres stagnacji, a potem zapaści, kiedy spadły ceny ropy. System polityczny pogrążył się w korupcji i społeczeństwo zaczęło traktować władzę z nieskrywanym cynizmem. Nowe pokolenie elit zrozumiało, że nadszedł czas, kiedy przeprowadzenie kluczowych reform stało się nieuniknione...'' A nie, to o czasach Breżniewa. :peppone
Jestem dysortografem więc jak zrobię błąd to normalne. "Od Samsunga, tragicznych plastików, Amoledów i TouchWiz'a Wybaw nas Stevie!
Od Androida i lagów Zachowaj nas Stephenie!
My userzy Was wielkich prosimy, wysłuchajcie nas!"
-
wook
 Nokia Fanboy - Wook


-

-
- Telefon: NOKIA E6/N8/Lumia 820/Walton Primo G1/Honor 8
- Soft: Symbian Belle/WP 8.1/Android 4.2/7.0
- Operator: Virgin Mobile
- Location: Polska
- Joined: 16 Aug 2011
- Online: 57d 10h 29m 57s
- Posts: 2604 • Topics: 346
- Reputation point: 1585
 
-
Return to Humor
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests
|
|
|
|
|