Naród wspaniały, tylko ludzie ku***.

– Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
– Najprostszy z możliwych. Bić ku*** i złodziei, mości hrabio.

Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to ku***!

pawelooss, lecz według mnie robi to w sposób niecywilizowany. Dopóki przestanie robić z siebie błazna na arenie politycznej nie poprę go za 5 lat...

Większość zapamiętała to oczywiście jako błazenadę jakiegoś ekscentryka, w rzeczywistości była to realna pomoc pokrzywdzonej rodzinie pozostawionej samej sobie.

Naród wspaniały, tylko ludzie ku***.

– Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
– Najprostszy z możliwych. Bić ku*** i złodziei, mości hrabio.

Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to ku***!

Kobieta była molestowana przez funkcjonariuszy prawa(!), zgłosiła się więc do Palikota

Jak dla mnie to jest odwaga głośno mówić o różnych sprawach tabu, za które nikt się nie chce brać, bo ma spokojny stołek i stały dochód.

Wiadomo, że to pewnie jest prawda, ale ciężko w to uwierzyć, że "zajął" się tą sprawą z dobrej duszy.

Tylko chcę podkreślić, że to nie była jedyna sprawa z wibratorem, żeby "przykuć na siebie uwagę", więc jeśli nie potrafi zrobić to w sposób słowny, to wynika, że jest kiepskim mówcą.

A może bo niewiele chce go słuchać? Spróbuj wziąć ten warunek pod uwagę. Poza tym co bardziej oddziałuje na wyobraźnię? Monolog czy happening? To nie musi się wykluczać, a wręcz jedno drugie powinno uzupełniać.

Żaden mówca nie zwrócił uwagi mediów na ten konkretny problem molestowania, on to zrobił na konferencji w 5 minut. Nie wiem, jak innym, ale dla mnie jakimś cudem (może jestem dziwny) najważniejszy jest jednak efekt.

Nikt tego nie wie - może wkurzył się na policję, a może chciał zabłysnąć - co z tego? Mój przykładowy sąsiad założył firmę i zarobił w ciągu roku 30 milionów złotych, dając tym pracę 5000 ludziom. "Pewnie zarobił pieniądze w jakiś podejrzany sposób." Po pierwsze, może jest jednak dobrym biznesmenem? (Czemu nikt tego nie bierze pod uwagę jako podstawowy powód - polska zawiść. ) Po drugie, co z tego - czy nie jest w ogóle ważne, że dał tylu ludziom możliwość zarobienia pieniędzy? Ta sama sytuacja.

Jedno przemawia przez drugie, za kiepską reputację sobie załatwił jak na ten czas, żeby ktoś go chciał słuchać, dlatego mówię, poczekam.

Media lubią sensacje, więc teraz to już nawet nie dziwi.

PS: Czemu inni nie dyskutują?

O, temat polityczny to coś co lubię. Palikot, najprościej można go opisać jako świetnego businessmana, który w ramach swojego hobby zajmuje się polityką. Już ta skrócona biografia stawia go przed większością dzisiejszych karierowiczów-polityków.

Sytuacja polityczna w Polsce w tym momencie jest bardzo ciekawa. PO po wygranych wyborach prezydenckich, po zniknięciu krzyża, po otwartej krytyce posłów PiS-u działań swojego Wielce Oświeconego Prezesa ma bardzo mocną pozycje wśród przeciętnych, nieco interesujących się polityką obywateli.

Oczywiście bardziej zainteresowana osoba na pewno zauważy opieszałość i brak aktywności prezydenta, na pewno poprze słowa założyciela PO - Pawła Piskorskiego - "Donek osiągnął w tym kraju władze absolutną, będzie jej bronił do ostatniej kropli krwi." (rozmowa z w.w. Piskorskim w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24).

Teraz warto rozważyć to co robi pan Palikot, z jednej strony może to być celowe działanie na korzyść aktualnie rządzących (umyślnie mówię o politykach a nie partii), z drugiej strony może jednak ten wielce popularny polityk swym iście winkelriedycznym czynem stara się zamieszać na hermetycznie zamkniętej polskiej scenie politycznej. Postulaty postulatami, myślę, że sytuacja wyklaruje się kiedy dowiemy się kto zacznie dołącząć do tego ruchu/partii/organizacji.

Warto także pamiętać, że Polska będzie sprawować w roku 2011 prezydencje w radzie Unii Europejskiej. Temat praktycznie nie widoczny w polskich mediach, w innych krajach europejskich już kilkukrotnie poruszany w prasie codziennej jak i specjalistycznej.

Do całej sytuacji warto dodać, że spada drastycznie poparcie dla PiS'u. IMHO swoje zdanie zmieniają osoby wierzące, inteligentne, wcześniejsi przeciwnicy liberalizmu, zwolennicy konserwatyzmu. Może nie jest to liczebnie wielka grupa ale na pewno posiada ona wpływy we wszystkich grupach społecznych.

15 stycznia 2011 roku w hali Międzynarodowych Targów Katowickich odbędzie się II Kongres Stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota. Kongres będzie podzielony na dwie części - o godzinie 12.00 odbędzie się część wyborcza - Walne Zebranie Członków, przeznaczona wyłącznie dla członków stowarzyszenia (członkowie zainteresowani udziałem proszeni są o kontakt z właściwym dyrektorem RPP w regionie do dnia 6.01 br.), natomiast o godzinie 16.00 rozpocznie się część programowa, obejmująca wystąpienia zaproszonych gości i zaprezentowanie programu RPP. O godzinie 16.00 zapraszamy wszystkich zainteresowanych; wejście po okazaniu zaproszenia, które można otrzymać po przesłaniu maila na skrzynkę biuropalikot@wp.pl (w tytule: zaproszenie). Porządek obrad Walnego Zebrania, program i inne dokumenty zostaną przesłane wraz z zaproszeniem na Kongres. Do zobaczenia 15go stycznia!

W wystąpieniu programowym Palikot wymienił nowe postulaty gospodarcze Ruchu. Polityk mówił m.in.: o wprowadzeniu podatku 3x18 proc. (PIT, CIT i VAT) i obniżeniu w ciągu czterech lat o połowę deficytu finansów publicznych.

Miałoby to nastąpić poprzez "wstrzymanie misji w Afganistanie", ograniczenie wydatków na armię, wycofanie się państwa z finansowania Kościoła, a także lepsze zarządzanie administracją i zarządzanie państwowymi przedsiębiorstwami (m.in. reforma kolei i połączenie ZUS i KRUS).

Wśród szans na przychody dla państwa Palikot wymienił m.in.: rozwój turystyki (potrzebna dobra kampania marketingowa Polski, tak turystyczna, jak i gospodarcza). Akcentował, że Ruch Poparcia chce być "pierwszą w Polsce partią małych przedsiębiorstw".

- Gospodarka jest najważniejsza. Bez gospodarki, bez wzrostu gospodarczego, bez realnego skoku pod tym względem, Polska nie będzie w stanie nigdy zbudować obiecanych autostrad, naprawić służby zdrowia, zbudować godziwego dla ciężko pracujących w kraju ludzi systemu emerytalnego. Gospodarka jest najważniejsza, a tymczasem premier Donald Tusk przez trzy lata swego urzędowania ani razu nie spotkał się z przedstawicielami biznesu - przekonywał Palikot.

Wskazał też m.in. na "nieodpowiednią kwalifikację rządzących", z powodu których właśnie gospodarka nie jest zdolna do finansowania inwestycji. Odpowiadając na pytania z sali, m.in. o pomysł na reformę służby zdrowia, ocenił że Narodowy Fundusz Zdrowia, jako instytucja niekonkurencyjna, jest "niepotrzebnym wydatkiem".