Page 2 of 2

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 18 Sep 2011, o 22:37
by Filip
adrian219, a na co przydaje się wiedza nabyta w szkole?? Poza tym wraz z rozwojem technologicznym nawet analfabeci by chcieli się wykształcić, by zgarnąć większą kasę. A jak komuś nie zależy to już jego sprawa.

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 18 Sep 2011, o 22:44
by adrian219
Filip, ale czym głupsze społeczeństwo, tym głupsi ludzie, a czym głupsi ludzie tym głupsi politycy itd. Tylko nie mów, że do rządu po prostu nie dostaną się głupsi obywatele, bo teraz też niby tak jest, a realia takie a nie inne.

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 18 Sep 2011, o 22:59
by Filip
adrian219, ale szkołą państwowa wcale nie sprawia, że ludzie są mądrzejsi. Przecież by mieć dobre oceny wystarczy się nauczyć na pamięć. A poza tym kto nie chce to i tak się nie będzie uczył, tylko odpierdzielał w szkole.

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 18 Sep 2011, o 23:20
by nemo333
co do szkoły czekam na moment w którym będę potrzebował w życiu obliczania gęstości drewna ;) :D
Jestem obecnie w 3 klasie... za odrobinę ponad pół roku mam egzamin gimnazjalny... i do egzaminu powinienem być przygotowany dobrze... A co słyszę? Że nie wyrobimy się, że za mało lekcji i za dużo materiału... Musimy się spotykać na dodatkowe godziny... No ok... Po czym... Dostajemy plan... Godzina zajęć technicznych, 2 Godziny zajęć plastycznych(Normalna plastyka i zajęcia artystyczne, robimy to z tą samą nauczycielka i praktycznie to samo) 4 Godziny WFu :O 2 normalnego, 2 jakiś zajęć sportowych... I jakaś edukacja dla bezpieczeństwa, chyba najprzydatniejsza z tych wszystkich dziadostw... Teraz ja sie pytam po co to? na co mi zajęcia techniczne na którym uczę się znajomości znaków i przepisów drogowych?! WTF? To przerabiałem w 4 klasie przy egzaminie na karte rowerową, to przerabiałem na karte rowerową i będę przy egzaminie na prawo jazdy jak bedę robił więc na co mi tego uczyć się w szkole? Przecie podstawowe zasady poruszania się po ulicy znam skoro dożyłem wieku 3 gim nie wpadając pod auto... Poza tym można zgrupować to w Edukacje dla bezpieczeństwa, z tego co wiem to będzie tam pierwsza pomoc, wzywanie pogotowia do wypadku, sygnały alarmowe... Przecie można dorzucić do tego zachowania na drodzę, co wolno a czego nie pieszemu... A jak ktoś będzie chciał jeździć autem to na egzaminie na prawko dostanie w kija więcej opisów, reguł, znaków... I z doświadczenia wiem że z teorii mało rozumiem... Ktoś mi kiedyś opisał jak ruszać autem... Umiałem tyle co i przed... Kiedyś na placu tata wsadził mnie do auta i pokazał jak się rusza i dal samemu spróbować i pojąłem od razu... Wiec teorie mogą mi opowiadać a ja i tak mało zrozumiem...
Po co mi 2 godziny plastyki skoro większość to opisywanie jak mamy to zrobić a malujemy na szybko jakiś prosty obraz w 20 minut albo coś innego... a jak nie umiałem rysować tak nie umiem... A ci co chcą w przyszłości rysować cokolwiek więcej to już od dawna szkolą się w tym kierunku i chodzą na inne zajęcia...
4 Godziny WFu... Wiem że jest potrzebny bo trza się ruszać a my się podobno wcale nie ruszamy (taaa, tylko kto robi codziennie na piechotę conajmniej 4KM do szkoły i z powrotem bo bliżej szkoły nie ma bo zamkneli prawie pod moim domem...) Ale 4 godziny to też przesadza, 2 przecież całkowicie wystarczały... A jak ktoś się nie chce ruszać to sobie załatwi zwolnienie całoroczne albo będzie przynosił od rodziców i tak załatwi... A ci co chcą chodzić na jakąś piłkę, siatkę to już dawno chodzą i trenują...
Pozostaje jeszcze 2 godziny religii... na którą wszyscy mają "stosunek aseksualny", mogło by jej nie być bo od przedszkola do teraz uczą ciągle to samo...
Więc pozostaję nam wywalone jakieś 5-8 godzin... Na egzaminie mamy Polski, Historie, Matematykę, Fizykę, Geografię, Biologię, Wos i język obcy. Z większości podobno nie wyrobimy się z materiałem i będzie trzeba się umawiać na dodatkowe zajęcia powtórkowe... A jakby wywalić te kilka bezsensownych godzin? Pozbyć się zajęć technicznych? Pozbyć się drugiej plastyki? Pozbyć się religii na której i tak nic nie robimy bo mamy nawiedzoną mocherbabe? Zamiast tego dołączyć nam po godzinie z każdego przedmiotu na egzaminie? Czy nie lepiej byłoby zamiast namalować jeden bzdetny obrazek to powtórzyć filozofię i daty oświecenia czy innej epoki literackiej? Czy nie lepiej byłoby zamiast nicnierobienia na WFie/Religii powtórzyć daty panowania królów dynastii Piastów?
Wiosek pozostawiam wam do oceny...

Ale ja jestem zdania że lepiej wylać litry potu na wykuwaniu dat panowań królów niż na bezsensownym bieganiu za piłką albo podciąganiu się na drążku...

[Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 19 Sep 2011, o 15:53
by IuDeX
adrian219 wrote:Suwerenność to straciliśmy po wejściu w UE, którego dni tak i tak są policzone.
Policzone?
adrian219 wrote: (nie ośmieszajmy się, nie ma ludzi niezdolnych, są tylko leniwi).

Program jest tak ułożony, że nie tykając książek można z gimnazjum wyjść ze średnią np 4.4 napisać test na ponad 80%. Nie trzeba być do tego wybitnym.
Filip wrote:adrian219, a na co przydaje się wiedza nabyta w szkole??

Zależy o jakiej wiedzy mowa. 85% stuffu to niepotrzebny syf.
nemo333 wrote:4 Godziny WFu

To minimum. Jak dla mnie to za mało. A potem w wieku 25 lat ktoś kolan nie dosięgnie na prostych nogach, a do sklepu oddalonego o 15m będzie jeździć autem.
nemo333 wrote:Ale ja jestem zdania że lepiej wylać litry potu na wykuwaniu dat panowań królów niż na bezsensownym bieganiu za piłką albo podciąganiu się na drążku...
Dla Ciebie samego lepiej byłoby biegać niż kuć daty.
Bieganie wpłynie na Twoją przyszłość jakoś, a daty panowania królów? Oprócz "zaliczenia"?

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 19 września 2011, o 16:11 ]
A ja tam jestem akurat za (przynajmniej przejściowo) państwową edukacją do 15 roku życia. ;]

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 19 Sep 2011, o 20:35
by Filip
pawelooss wrote:A ja tam jestem akurat za (przynajmniej przejściowo) państwową edukacją do 15 roku życia. ;]

Ja jestem za innym przejściem - przekształcenie szkół w spółki akcyjne, wszystkie akcje na giełdę, zniesienie obowiązku nauki, początkowo fundusz dla wszystkich, po jakimś czasie zero dofinansowywania nauki przez państwo.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 19 września 2011, o 21:05 ]
Ale z tym lepiej jest przenieść się do innego tematu:
oswiata-i-uslugi-edukacyjne-system-panstwowy-czy-prywatny-vt17783.htm#p406943 ;)

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 19 Sep 2011, o 22:56
by nemo333
IuDeX wrote:To minimum. Jak dla mnie to za mało. A potem w wieku 25 lat ktoś kolan nie dosięgnie na prostych nogach, a do sklepu oddalonego o 15m będzie jeździć autem.
to jego sprawa... uwierz mi że jak nie chcesz ćwiczyć to pomimo 30 godzin wfu w tygodniu nie będziesz ćwiczył na żadnym i to jeszcze będziesz miał usprawiedliwione, zwolnienie z wfu lekarskie nie jest trudno załatwić ;)
IuDeX wrote:Dla Ciebie samego lepiej byłoby biegać niż kuć daty.
Bieganie wpłynie na Twoją przyszłość jakoś, a daty panowania królów? Oprócz "zaliczenia"?
możliwość lepszego napisania egzaminu? możliwość zdobycia większej ilości punktów do nowej szkoły?

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 19 Sep 2011, o 23:05
by Filip
nemo333 wrote:możliwość lepszego napisania egzaminu? możliwość zdobycia większej ilości punktów do nowej szkoły?

Ale to jest już sztucznie wytworzona przez system korzyść.

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 19 Sep 2011, o 23:35
by nemo333
cała szkoła jest sztuczna, nie uczymy się przecież rzeczy potrzebnych do życia tylko rzeczy które nam się przydadzą na egzaminie. Dziś się spytałem przy zadaniu z potęg nauczycielki do czego nam się to w życiu przyda... po minucie powiedziała że to poszerzy nasze horyzonty... czyli w zasadzie do niczego nam to nie potrzebne...

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 20 Sep 2011, o 00:15
by Ryan
adrian219 wrote:Adam, no ale co Ci nie pasuję w tych bliźniakach? Giertych, teraz to jest bóstwo, pozdrawiam rocznik 96 jak mój. Co mogło być nieodpowiedniego to mundurki, które wprowadził. Tylko chcę podkreślić, że sejm nie składał się wtedy z samego PiSu, inne partie też miały tutaj dużo wspólnego z wprowadzeniem tego człowieka do władzy.

inne partie miały właśnie nic do powiedzenia....koalicja wtedy zadecydowała czyli większość w sejmie

adrian219 wrote:Filip, bo każdy obywatel (czyt. dziecko) ma zagwarantowanie bezpłatnej nauki do 18 roku życia. Hm... no ale jeśli placówka stanie się prywatna to skąd pewność, że przejaw wpajania jakiś poglądów zniknie?

ta,bezpłatne prawo?,a przyjdziesz do sql 5zl na ksero xZł na ubezpieczenie,żeby się uczyć twoja mama musi Tobie kupić książki nie ma tak łatwo

Re: [Polityka] Wybory Parlamentarne 2011 - kampania, dyskusje i wyniki.

PostPosted: 20 Sep 2011, o 11:00
by michero
nemo333 wrote:Dziś się spytałem przy zadaniu z potęg nauczycielki do czego nam się to w życiu przyda

Moim zdaniem źle do tego podchodzicie. Jasne, że wiele czy może nawet większość rzeczy uczonych w szkole nie będzie przydatnych w życiu, ale może komuś jakieś zagadnienie się spodoba i zostanie wybitnym matematykiem? A już poza tym to pewnie takie ogólne kształcenie sprawia, że mózg się gimnastykuje czy powiększa swoją "pojemność". Jakkolwiek głupio to nie brzmi

Re: Oświata i usługi edukacyjne - system państwowy czy prywatny?

PostPosted: 20 Sep 2011, o 14:38
by Filip
michero, to ja nie twierdzę, że ogólne nauczanie nie jest potrzebne, ale mogą je robić rodzice (z tego co wiem to w Ameryce XIX wiecznej sąsiedzi na wzajem uczyli swoje dzieci, tego, na czym kto się zna, przy okazji więzi między sąsiadami się wzmacniały) czy ewentualnie prywatne szkoły. Najbiedniejsi będą mogli korzystać z dobrowolnej pomocy. Na wolnym rynku najwartościowsza będzie umiejętność, a nie papier. Zniknie problem kierunków nieperspektywicznych.