by pawelooss » 5 Apr 2012, o 13:12
Romland wrote:Chyba, że ma się pisemną zgodę autora na udostępnianie/publikowanie jego recenzji, zdjęć, muzyki, filmów itp..
No ale skoro istnieje jakakolwiek kopia, to autor musiał już to wcześniej udostępnić.
Chyba że pisze do szuflady, a ktoś mu się do niej włamał - wtedy mogę się z tym zgodzić.
[ Dodano: 16 lis 2011, o 00:20 ]Ciekawy felieton:
http://antyweb.pl/problem-z-udostepnian ... aterialne/ [ Dodano: 20 lis 2011, o 12:42 ]Bardzo dobry tekst!
http://www.miasik.net/archive/2011/11/c ... cie-umowy/Chciałbym zaznaczyć, że jeżeli ktoś napisze sobie na kartce „umowa”, „umowa obowiązuje” lub cokolwiek w ten deseń, to jeszcze nic nie oznacza. Ja mogę równie dobrze napisać „Blizzard oświadcza, że wpłaci na moje konto 100 tys dol. tytułem wspierania nowych graczy”. Całość zamknę w kopercie i wyśle listownie na adres Blizzarda. W treści listu dodam klauzulę – „Kto otwiera poniższą wiadomość zgadza się na warunki umowy
”. I czy to oznacza, że Blizzard wyśle mi 100tyś?
[ Dodano: 6 gru 2011, o 23:00 ]Piractwo jest dobre – twierdzą szwajcarskie władze i tłumaczą, dlaczegoNajlepsza moim zdaniem jest odpowiedź twórców raportu na żądania firm fonograficznych i koncernów filmowych, które zarabiają przecież przede wszystkim na sprzedaży materiałów. Otóż, zdaniem rządu, sprzedawcy usług „powinni się przystosować” do nowych warunków. Innymi słowy – to wasza wina, że zamiast zwiększać zyski, tracicie pieniądze. Zwłaszcza że, jak pokazują inne
badania, możliwość taka istnieje. Spora część osób, która ściąga pirackie treści, potem – po zapoznaniu się z nimi – kupuje je legalnie w sklepie.
Kiedy organizacje antypirackie wykorzystują swoją pozycję do łamania prawa, które powinny chronićOrganizacje antypirackie w teorii pilnują wszystkich, żeby nie wykorzystywali twórczości artystów bezprawnie. Pytanie, kto będzie pilnował te organizacje? W Holandii wyszedł na jaw skandal, w jaki zamieszana jest taka właśnie instytucja. W kampanii antypirackiej został bezprawnie wykorzystany utwór muzyczny pewnego artysty. Jakby taka ironia losu była niewystarczająca, inna organizacja obiecała swoją pomoc w zamian za 1/3 całego odszkodowania artysty, argumentując, że jeśli nie ich interwencja, nie będzie miał nic. Nic więc dziwnego, że coraz więcej podmiotów mających coś wspólnego z walką z piractwem kojarzy się coraz bardziej z korupcją i mafią.
[ Dodano: 16 gru 2011, o 15:32 ]Amerykanie idą w durnym kierunku zwiększając cenzurę:
http://korespondent.pl/index.php?x=artykul_r1&id=9444...natomiast twórcy gier, widząc zmniejszające się zyski, dostrzegli nadzieję w nowym modelu biznesowym free-to-play:
http://antyweb.pl/rynek-gier-free-to-pl ... fografika/Kolejny dowód na to, że przywileje autorskie są reliktem ubiegłych wieków?
[ Dodano: 13 lut 2012, o 02:00 ]No i proszę. Kiedyś teoretyzowałem sobie o "moneybombs", a tu ładnie tworzy się w praktyce kolejny model biznesowy...
"To ci sami piraci i “złodzieje” właśnie uzbierali 850 tysięcy dolarów dla twórców komercyjnej gry:"
>>
http://antyweb.pl/to-ci-sami-piraci-i-z ... yjnej-gry/I co? Niby nie da się zarobić bez państwowej ochrony monopolistycznych przywilejów tzw. "własności intelektualnej"?
[ Dodano: 27 lut 2012, o 22:30 ]YouTube w oparach absurdu: ćwierkanie ptaków chronione prawami autorskimiPewien młody człowiek, którego pasją jest kręcenie różnych filmików „na łonie natury" i wstawianie ich na kanał YouTube, przekonał się ostatnio, co to znaczy dostać absurdem po twarzy. Jak to z tą naturą bywa, klipom towarzyszą dźwięki w postaci wiatru, szumu liści, oraz... ćwierkających tu i ówdzie ptaków. Z tym ostatnim jednak nie ma łatwo, bowiem firma Rumblefish rości sobie prawa do ich śpiewu...
[ Dodano: 5 kwi 2012, o 13:12 ]Mamy dowód na to, że piractwo nie wpływa na sprzedaż płytFrancja to kraj, w którym szczególnie ostro walczy się z piractwem internetowym. To ten kraj jako pierwszy wprowadził prawo HADOPI, pozwalające na odcinanie domniemanych piratów od Internetu po ich trzykrotnym upominaniu. I udało się. Piractwo zmalało [drastycznie]. Jest jednak jedno, wielkie „ale”. (...) Francuzi kupili o 3,9 procent mniej muzyki i o 2,9 procent mniej filmów.
[ Dodano: 22 kwi 2012, o 01:20 ] Botanicula – kup nową grę twórców Machinarium za ile chcesz!Co szczególnie godne uwagi, gra debiutuje jako część Humble Indie Bundle, co oznacza, że kupimy ją za dowolna, wybraną przez nas kwotę i dostaniemy wersje na Windows, Mac i Linux, oraz ścieżkę dźwiękową z gry. Takiej okazji nie można przegapić! (...)
I tym razem dostaniemy bonusy, jeśli przebijemy średnią wpłatę, która obecnie wynosi niecałe 8$. Są to: gra łamigłówka typu point & click Windosill, oraz film Kooky. (...)
Jedynie dla porządku przypomnę, że wszystkie gry, na wszystkie trzy systemy nie zawierają żadnych zabezpieczeń DRM, więc możemy je instalować dowolną ilość razy, bez konieczności rejestracji czy aktywacji. Możemy je również bez problemu zainstalować na wszystkich posiadanych komputerach. Co więcej, decydując się na zakup, wspieramy organizacje charytatywne. Sami możemy określić jaka część kwoty zostanie przekazana twórcom gry, organizatorom akcji i organizacji charytatywnej, którą tym razem jest działający od 1989 roku World Land Trust, który chroni najważniejsze z biologicznego punktu widzenia habitaty. Dlatego kupując Botaniculaę, nie tylko sprawiacie sobie przyjemność, ale pomagacie kilku istotnym sprawom: krosplatformowym grom, dobrom cyfrowym pozbawionym DRM i organizacji WLT. Można się więc oddać graniu bez wyrzutów sumienia