ale ty żal jesteś przecież mówię że to nie żarty ale skoro tak mówisz .. nie komentuje

adrianus931, jeśli się tego nie potrafi to raczej są nikłe szanse że wywołasz coś. ja tam też tego sportu raczej nie lubie uprawiać bo wiadomo - może nie do końca wierzę w to ale przezorny zawsze ubezpieczony. A potem lataj po księdach

siwiakpl wrote:ale ty żal jesteś przecież mówię że to nie żarty ale skoro tak mówisz .. nie komentuje

zależy kiedy żarty jedni mają "dar" do duchów inni do wampirów i innych takich paranormalnych. najlepiej samemu się w to nie bawić tylko z "fachowcami" typu egzorcyści. jedni w to wierzą inni nie jeszcze inni traktują to jak codzienność i w ogóle ich to nie razi bo z trudnymi przypadkami radzą sobie codzień. najlepiej jest jeśli ktoś ma obok siebie kogoś kto to widział słyszał i czuł.
wierzyć nie wierzyć oto jest pytanie. jeśli ktoś ma słabe nerwy to raczej to drugie bo potem już można sobie z tym nie poradzić.

patryk-88, nieraz ksiądz może nie pomóc i trzeba tak jak to Tomi1134, powiedział egzorcysty

Najlepiej jakby ktoś miał kumpla co to przeżył to była by przestroga dla wielu ale co zrobić. Mnie te zabawy nie kręcą - kiedyś coś tam się robiło ale brak wiedzy i ogólnie złe podejście do tego nic nie wykazały więc już do tego nie wracaliśmy, i dobrze

Księża tu księża tam a tak naprawdę trzeba mieć szczęście żeby trafić na takiego co jest obeznany. Jak się trafi na jakiegoś zacofanego to może powiedzieć że jesteś belzebubem or wiedźmą (w przypadku dziewczyny)
a jeśli trafimy na jakiegoś mocniejszego duchowo "duszka" i nawet egzor nie pomoże to co?
jeszcze o takim przypadku nie słyszałem ale zawsze...
biorąc się za coś takiego trzeba wiedzieć że się uda, inaczej będzie tak jak z owczarkami niemieckimi(spokojny przejdzie, zdenerowany leży).

Tomi1134,

Tomi1134 wrote:a jeśli trafimy na jakiegoś mocniejszego duchowo "duszka" i nawet egzor nie pomoże to co?
jeszcze o takim przypadku nie słyszałem ale zawsze...

nie mów że nie słyszałeś.... a egzorcyzmy Anelise Michel ?? nic Ci to nie mówi w końcu jej egzorcysta nie pomógł gdyż te 7 duchów znaczy tam bym między innymi sam szatan, hitler,kain.. itp.. nie odeszło- nie mogło

siwiakpl wrote:na zakończenie zanim odejdzie niech przesunie kielich na napis koniec.

I kielich sam z niczego sobie przesuwa się na ten napis?

No cosik się jednak obiło o uszy ale takimi egzorcyzmami się nie interesuję bo wolę raczej coś a'la duchy które się ujawniły na zdjęciach i inne takie niewyjaśnione historie.
wnerwia mnie jedynie że wszyscy teraz wołają do Michaela J. takie egzorcyzmowe pokemony

[ Dodano: 2009-09-27, 20:04 ]
ZiomalMarcin
jak wszystko pójdzie ok to powinien

ZiomalMarcin, tak jak już Tomi1134, napisał... a sam seans to nie jest zabawa dla tego wkur** mnie jak ktoś przychodzi i prosi żeby się skontaktować z jakimś tam duchem po to tylko żeby mu powiedzieć coś co w praniu wychodzi na bzdure równie dobrze można modląc się mówić do nich one to słyszą..

jeszcze jak ktoś prosi żeby połączyć się z Kimś jak J.P.II to już koniec. to tak jakby zamiast modlitwy chodzić do znawcy wywoływać Jezusa

no dokładnie to już by było przegięcie ja rozumie np ktoś ci umiera przychodzisz do mnie mówisz o co biega i wtedy możliwe że zechce pomóc ale żeby od razu J.P.II żal

Nie powiem, temat b. ciekawy. Może ktoś inny się wypowie co tam u nich w okolicy slychać ? Jakie opowieści krążą ? Bo u mnie to jakoś tego nie ma, nikt tego nie opowiada a szkoda bo nie raz by człowiek posłuchał a jest tylko "dawaj na browar itd"

A jeśli jestem muzułmaninem i wywołam ducha, który się nie będzie chciał odczepić, to też mam iść do księdza i pomodlić się w intencji ludzi w czyśćcu?
Jak dla mnie są to bajki całkowite z tymi duchami, służące do straszenia małych dzieci.

JimmyBlack,
Mnie też tak się zdaje, ale wiesz nigdy nie widziałem - ludzie mówią i sa mieszane uczucia - już nie wiadomo co o tym myślęć, najlepiej iść na piwo i zapomnieć
Ale nie powiem, opowieści są fajne - ciekawe.